LET'S TRY AGAIN

Część wszystkim!

Dziś chciałabym poruszyć pewną kwestię, która bardzo mnie drażni, a ostatnio miałam natłok sytuacji właśnie w tym stylu. Chodzi mi tolerowanie cudzych poglądów, o tolerowanie tego co komuś się podoba, co ktoś lubi, czym się inspiruje. Po ostatnich wydarzeniach dochodzę do wniosku, że niektórzy ludzie naprawdę nie mają jakiejkolwiek bariery przed ranieniem ludzi poprzez obrazę ich autorytetów. Tacy ludzie są po prostu egoistami, a większość z nich nie zdaje sobie z tego sprawy.

Ktoś zadecydował, że istnieje tylko jedna słuszna droga i jeden właściwy rodzaj ludzi. Jakaś despotyczna władza uznała, że wszystko inne jest złe.

Camilla Läckberg

Ja lubię taki i taki typ muzyki. Moja koleżanka nie specjalnie, woli inny typ. I co w tym momencie się dzieje? Albo ktoś przyjmie to z godnością, będzie próbował zrozumieć zamiłowanie koleżanki do tej muzyki, będzie słuchał jej argumentów, sam przesłucha kilku piosenek. Może akurat mu się spodoba? Jeśli nie to powie, że nie gustuje w takiej muzyce, ale uszanuję jej preferencje. Albo zacznie po prostu gadać "Jak Ty możesz takiej muzyki słuchać?" "Co to ma być?" "Przecież to jest jakieś gówno?". A niby czemu ich muzyka jest lepsza od muzyki koleżanki? Bo ONI jej słuchają? To świadczy tylko i wyłącznie o ich egoizmie. Co może w ogóle obchodzić ich czemu ona słucha takiej muzyki? Jeśli taka muzyka jej się podoba, to jaki mają z tym problem? Naprawdę całkiem nie rozumiem myślenia takich osób. Czy nie można po prostu zachować opinii na ten temat dla siebie? Czy trzeba swoimi poglądami ranić innych? Złościć ich? Czy ludzie mają satysfakcję z powiedzenia "Justin to pedał", "Ariana piszczy", a jeszcze ktoś inny wybił się przez uprawianie sexu z producentem?

Nie musimy akceptować cudzych przekonań... ale musimy akceptować prawo innych do ich posiadania.

Jodi Picoult

Jak dla mnie takie zachowanie jest tylko i wyłącznie spowodowane przez zazdrość. Czemu tak sądzę? Bo najczęściej osoby, które nie osiągają nic w życiu nie maja kompletnie szacunku do osób, które robią to co lubią i zarabiają przy tym pieniądze. Potrafią tylko i wyłącznie narzekać, a o każdej osobie, która pojawiła się w telewizji powiedzą, że się sprzedała. Czemu sami nie ruszą swoich tyłków i nie zrobią czegoś co według nich jest fajne, prawidłowe? Czemu siedzą nie robiąc nic konkretnego i hejtując ludzi, którzy spełniają swoje marzenia? Którzy ciężko na to pracowali i po prostu im się to należy?

Nie popełniam tego pospolitego błędu, abym miał sądzić drugich wedle samego siebie; łatwo mi pojąć rzeczy odmiennego niż mój pokroju. Że sam wzrosłem w pewnym obyczaju, nie zmuszam przez to doń całego świata, jak zwykle czynią; dopuszczam i pojmuję tysiąc odmiennych sposobów życia i na wspak większości ludzi, łacniej przyjmuję różnice niż podobieństwa. Zwalniam, ile tylko kto zapragnie, kogoś drugiego od moich nawyków i zasad; zważam go po prostu samego w sobie, nie przyrównując, jeno sądząc każdego jego miarą.

Michel de Montaigne

W moim przypadku jest tak, że cudze poglądy, które znacznie różnią się od innych wręcz mnie ciekawią. Uwielbiam słuchać spojrzenia na świat innych, często proszę o swoją opinię innych ludzi, bo lubię wiedzieć czy ktoś myśli tak jak ja, czy może kompletnie inaczej zaopatruje się na sytuację. Jak dla mnie każda nowa opinia to nowe doświadczenie, mam wtedy okazję coś przeanalizować i stwierdzić czy moja zdanie jest na pewno słuszne.

Nie mam tego w charakterze, aby mnie gniewało, gdy spotkam się z różnicą w zdaniach i abym nie mógł ścierpieć towarzystwa ludzi, dlatego, że myślą i rozumują odmiennie niż ja. Raczej znajduję to bardziej osobliwym gdy się trafi na zgodność w usposobieniach i zamiarach. I nigdy nie było na świecie dwóch mniemań jednakich, tak samo jak dwóch włosków i dwóch ziarn: najpowszechniejszą ich cnotą jest odmienność

Michel de Montaigne 

A na koniec rada dla ludzi, o których mowa wyżej, zróbcie coś ze swoim życiem. bądźcie szczęśliwi z tego co robicie w życiu, miejcie swoje opinie, ale nie obrażajcie nimi innych. Bo najczęściej nie osiągnęliście w życiu nawet 1/100 z tego co osiągnęli ludzie przez was hejtowani. Zmieńcie to, a wtedy będziecie mogli się wypowiadać.

Tolerancja nie znaczy, że mam kogoś lubić za to, że jest inny. Tolerancja jest wtedy, kiedy nie rzucasz się znożem na kogoś, kto ci nie odpowiada.

Wojciech Świdziniewski

P.S. Są tu dwa cytaty z książki "Próby" Michela de Montaigne. Trochę o niej poczytałam i książka wydaje się niebywale ciekawa, więc na pewno jak najszybciej się za nią zabiorę. Może kogoś z Was także zaciekawi. ;)