LOVE YOURSELF
Kiedyś płakałam przez jakieś popieprzone rzeczy.
Kiedyś kazano mi być kimś ponad moje siły.
Kiedyś pozwalałam ludziom mówić mi, jak mam żyć i kim mam być.
Ale jeśli nie mogę być sobą, to po cholerę to wszystko? Nie...
Już się tym nie przejmuję.
Teraz śmieszą mnie rzeczy, które kiedyś były dla mnie ważne.
Miałeś we mnie oparcie, miałeś oparcie.
Co o tym myślisz?
I co on myśli i co oni myślą?
Ale ja kocham siebie.
Już się tym nie przejmuję.
-Ariana Grande "I don't care"
Zawsze byłam wyjątkowo wrażliwą osobą, która analizowała każde wypowiedziane słowo kilka razy doszukując się niepotrzebnie jakiegoś drugiego dna. Ogrom łez wtedy wylałam, doprowadzenie mnie do płaczu było łatwiejsze niż odpalenie zapałki. Ludzie z reguły tego nie rozumieli, a od najbliższych nie raz usłyszałam, że już nauczyłam się płakać na zawołanie. Nigdy tego nie robiłam, kiedyś wystarczyło, że się zestresowałam i potrafiłam się mazgaić. Nadal ronię łzy, ale teraz dużo rzadziej i nie przy ludziach.
Kiedyś, kiedy byłam tak wrażliwą osobą, którą tak naprawdę nadal jestem, ale nauczyłam się trochę nad nią panować, nie miałam własnego zdania, ze wszystkim się zgadzałam, nigdy się nie przeciwstawiałam. Potem zrozumiałam, że wyrażanie siebie, swojej opinii, posiadanie swoich racji jest czymś niezwykle ważnym i cennym w życiu. Zaczęłam, więc mówić na głos, a ludzie zaczęli to doceniać... Mnie doceniać. Teraz to mnie pytają o zdanie, a nie ja ich.
W tym momencie śmieszy mnie to jak kiedyś mogłam być taka... Bez wyrazu? Bez samej siebie? Śmieszy mnie to, że tak bardzo się przejmowałam i śmieszy mnie to, że tak często płakałam. W tym momencie nie biorę sobie do serca opinii innych, mam własny rozum i sama jestem w stanie stwierdzić co jest dobre, złe, ładne, brzydkie.
Co on myśli? Nieważne.
Co ona myśli? Nieważne.
Co oni myślą? Nieważne.
Wiem co ja myślę. Wiem, bo teraz kocham siebie.
Świetny post <3
OdpowiedzUsuńhttp://inga73.blogspot.com/
Jakie ładne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do zaobserwowania:
KLAUDENCJA.BLOGSPOT.COM
U mnie akurat to było na odwrót. Kiedyś wszystko mnie tak nie dotykało. Jednak cały czas się polepsza. Staram się nie brać do siebie wszystkiego i tak jak pisałaś nie analizować. Mam nadzieję, ze z czasem będzie tak jak kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMogę prosić o poklikanie w linki w najnowszym poście: Littleredcherrysmile click Z góry dziękuję!
Dobrze, że ten cięższy etap masz już za sobą i zrozumiałaś, co jest tak naprawdę ważne. Jesteś cudowna i tak trzymaj! <3
OdpowiedzUsuńMój kanał na yt
Mój blog
Jaki mądry i przemyślany wpis! Tak trzymaj mordeczko <3
OdpowiedzUsuńhttp://zyciepiszehistoriee.blogspot.com
Pozdrawiam Zuzia :)
Tez kiedyś byłam wrażliwa, przejmowałam się wszystkim i każdym, z czasem to minęło, większość rzeczy jest mi teraz zupełnie obojętna i lubię to w swoim charakterze. Nie chciałabym za nic wrócić do poprzedniego stanu. Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńslavicpowerbeauty.blogspot.com
dobrze, ze u ciebie sie polepszylo, ja jestem bardzooo wrazliwa...
OdpowiedzUsuńaalleekkss.blogspot.com
Ja tez byłam i jestem bardzo wrażliwa osoba. I tak samo jak ty przeszłam jakąś metamorfozę. Juz mniej przejmuje się opinia innych i nie boje się pokazywac siebie i decydować o swoim życiu. Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńmagdawiglusz.blogspot.com
Such a lovely post!
OdpowiedzUsuńLOVE IT you have nice blog!
NEW POST
iamaliyankhan.blogspot.com
Ja od kilku lat nie przejmuję się zdaniem innych. Mogą źle o mnie mówić, ale cała ta fala krytyki jakoś się ode mnie odbija i w pewnym sensie nie dociera do mnie, zupełnie się takimi rzeczami nie przejmuję :)
OdpowiedzUsuńhttps://paulan-official-blog.blogspot.com/
Great photo! Wonderful post!
OdpowiedzUsuńI like your blog!
Would you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
Chyba najgorszy teskt który można usłyszeć gdy naprawdę jest nam źle to ' eh znów płaczesz na zawołanie...'
OdpowiedzUsuńZapraszam!
>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
Ja w sumie nadal tak mam przejmuje się tym co myslą inni ;/ eh niedobrze
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz :)
grlfashion.blogspot.com
Zapraszam:* Odwdzięczam się za każdą obserwacje :D
Super post! *. *
OdpowiedzUsuńpooositivee.blogspot.com
akceptacja siebie jest bardzo ważna ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com